Barwny przegląd atrakcji, jakimi uzdrowisko Ciechocinek wabiło kuracjuszy i turystów – od służącego zdrowotnym inhalacjom „grzybka” , przez kwiatowe dywany, dorożkę, aż po pawia przechadzającego się w parku zdrojowym. Zaryzykować można konstatację, iż tak naprawdę w „sanatoryjnej stolicy Polski” nie tak wiele do naszych czasów się zmieniło…