Big-beat, czyli szał młodych ciał

Doskonały felieton z epoki „big-beatu”, prawdopodobnie z elementem moralizatorskiego kontekstu. Młodzież bawi się, porwana muzyką ze sceny, za to po koncercie kamera z troską zauważa połamane ławki, zdemolowany amfiteatr… Taki klucz obowiązywał wówczas w opisywaniu nowej fali młodzieżowej kontrkultury. Czy uwieczniony koncert odbywał się w bydgoskim Parku Ludowym? – Nie ma niestety co do tego pewności; materiał trafi do dalszej konsultacji. Uwagę zwraca żywa reakcja publiki, przywołująca z pewnością archiwalne zapisy koncertów „The Beatles” czy „The Animals”. Miałem nawet wrażenie, że zdjęcia częściowo inscenizowano. Zaznaczam przy tym jednak, iż nie widziałem epoki „big-beatu” na własne oczy…

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *