Zimową porą w wielu miejscach mieszkańcy organizowali ślizgawki. Mrozy bywały tak duże, że wystarczyło wylać na plac wodę, by utworzyło się prowizoryczne lodowisko. Pewnego zimowego dnia 1968 roku na Osiedlu Leśnym trzech chłopców postanowiło samodzielnie zadbać o ślizgawkę. Spuścili więc wodę z ogrzewania w całym bloku. Gorąca woda zamarzła w mig, a ogrzewania w mieszkaniach nie było przez dwa dni 🙂